Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek 22 sierpnia. O godzinie 13:40, strażacy z OSP Okonek zostali zadysponowani na jezioro Leśne (tzw. trzecie), gdzie prawdopodobnie doszło do utonięcia.
Z informacji uzyskanej na miejscu przez członka rodziny, wynikało, że mężczyzna w wieku pięćdziesięciu pięciu lat wypłynął rano łódką na ryby. Kiedy nie zjawił się w domu o umówionej godzinie, zaniepokojony tym faktem zięć, pojechał sprawdzić co się stało. Na brzegu zobaczył tylko pustą łódkę.
Przybyli na miejsce strażacy, natychmiast rozpoczęli poszukiwania z brzegu oraz jeden ze strażaków, który jest również ratownikiem wodnym, podjął akcję poszukiwawczą w wodzie i już po kilkunastu minutach zlokalizował ofiarę na głębokości ok. 4 metrów. Wspólnie z ratownikiem wodnym pracującym na plaży w Okonku, który przybył pomóc w akcji, wydobyli ofiarę z dna i przyholowali do brzegu.
Niestety nie udało się uratować życia mężczyźnie.
W działaniach brali także udział strażacy z JRG Złotów oraz Sekcja Ratownictwa Wodno-Nurkowego z JRG Piła. Działania strażaków z Piły polegały na przenurkowaniu dna celem znalezienia sprzętu wędkarskiego.
Okoliczności i przyczyny tego tragicznego w skutkach utonięcia bada Policja.
Patryk Szpura zdjęcia: Patryk Szpura